pozytywnie oceniło catering Maczfit.
Maczfit
w Cateromarket. Zobacz nasze poniższe propozycje.
pozytywnie oceniło catering Maczfit.
Z dużą dozą ciekawości podeszliśmy do testu flagowego produktu cateringu Maczfit, czyli diety „Wybór Menu”. Firma jest liderem na rynku diet pudełkowych w Polsce, dlatego mieliśmy spore oczekiwania względem wszystkich ocenianych aspektów, wszakże od lidera wymaga się perfekcji. Czy ją otrzymaliśmy? Przekonacie się w poniższym teście.
Niezaprzeczalnie silną stroną firmy Maczfit jest estetyka. Posiłki, które nam dostarczano cechowały się nienaganną prezencją. Kolorowe etykiety umieszczone na pudełkach kategoryzowały danie względem głównej cechy (np. wege, bezglutenowe, etc.). Sama identyfikacja oraz oznakowanie pozwalało dowiedzieć się: co jemy, jakie dane danie ma wartość energetyczną, jakie ma alergeny, w jakiej formie należy spożyć (na ciepło/zimno) oraz jaka jest data ważności. W tym zestawieniu zabrakło nam jedynie dokładniejszego rozkładu makroskładników (białko/węglowodany/tłuszcze).
Warto również wspomnieć o stopniu trudności odrywania folii od pudełka, ponieważ wiele firm zgrzewa je za mocno, lub za słabo. W przypadku Maczfit stopień zgrzania wszystkich dań pozwalał na swobodne odrywanie folii, bez nadmiernego wysiłku, a co ważniejsze - bez jej rozrywania. Same dania wprost krzyczały do nas: „oderwij folie i zjedz mnie!” i zaręczamy, że to nie było majaczenie głodnego testera! Na pochwałę zasługuje dekoracja wszelkich sosów i past – zawsze posypane zieleniną lub ziarnami. Małym zawodem był brak dekoracji deserów, jednak po ich spróbowaniu możemy to wybaczyć.
Dieta „Twój wybór”, jak nazwa wskazuje cechuje się pełną wolnością wyboru i od tego wyboru może zakręcić się w głowie. Dziennie można wybierać aż z 25 propozycji dań – jeśli nie zdecydujemy się wybierać sami, będziemy otrzymywać dietę regularną tzw. „domyślną”. W żadnym wypadku nie mogliśmy narzekać na różnorodność. W kwestii smaku należy powiedzieć, że dieta idzie w równym tempie, jest wyważona i dobrze doprawiona (ani razu nie czuliśmy potrzeby doprawienia dania). Jedynym mankamentem, wyczuwalnym zbyt mocno w niektórych daniach okazał się tłuszcz – ze względu na brak informacji o makroskładnikach trudno nam zweryfikować, czy jego występowanie w takiej ilości było zasadne.
Dania, które szczególnie zwróciły naszą uwagę:
- Pełnoziarniste naleśniki z serkiem kokosowym i czekoladą, musem mango i winogronami. Niesamowita kompozycja delikatnych naleśników z puszystym serkiem, oblanych czekoladą na dzień dobry skradła nasze serce. Wyśmienity smak potrawy dopełnił mus mango oraz winogrona;
- Meksykańska zupa z kurczakiem, kukurydzą, kolendrą i snackami kukurydzianymi. Polska interpretacja Meksyku (tam otrzymalibyśmy tę zupę zdecydowanie w wersji more spicy) zdecydowanie przypadła nam do gustu. Pozytywnie zaskoczyły nas trójkątne snacki kukurydziane nawiązujące formą do nachosów;
- Bananowo-kakaowe babeczki z borówkami, jogurtem waniliowym z buraczanym pudrem i jabłkiem. Idealnie wypieczone babeczki były doskonałą propozycją na śniadanie. Jogurt waniliowy doskonale wpasował się do całego zestawienia;
- Wołowa rolada z suszonymi pomidorami, sosem pomidorowym z oliwkami i pieczonymi ziemniakami z koperkiem. Ku naszemu zaskoczeniu rolada nie rozpadła się na talerzu, ale rozpłynęła się w ustach. Pieczone ziemniaki z koperkiem bardzo trafnie wkomponowały się w całe danie;
- Pełnoziarniste spaghetti z cytrynowym sosem z kurczaka, ricotty i brokuły. Plus za niebanalne połączenie smakowe cytryny i kurczaka. Kremowy sos w połączeniu z makaronem ugotowanym al dente komponował się fantastycznie. Gdyby nie wyczuwalny tłuszcz dodany do makaronu danie byłoby idealne;
- Krem z selera i gruszki z oliwą z orzechów włoskich i lubczyku. Delikatny krem zdecydowanie podbił nasze podniebienia. Lubczyk bardzo dobrze podkreślił smak selera i gruszki w tym zestawieniu;
- Proteinowe muffiny z malinami, serkiem o smaku owoców leśnych, wiórkami czekolady, płatkami migdałów i gruszką. To chyba najsłabsza propozycja śniadaniowa od Maczfit. Zawiodła najprawdopodobniej przeładowana receptura, przez którą otrzymaliśmy lekką kakofonię smaku - w tym przypadku redukcja składników mogłaby obronić danie;
- Sernik z brzoskwiniami na kruchym spodzie i melon. Absolutne kulinarne mistrzostwo. Połączenie puszystego kremu serowego z kruchym spodem ciasta to uczta smaku i tekstur. Kompozycję smakową doskonale dopełniły owoce;
- Pierś z indyka w sosie jogurtowo-musztardowym z pieczonymi ziemniakami i surówką z czerwonej kapusty z jabłkiem. Pierś była delikatnie przysuszona, jednak odpowiednia ilość sosu zredukowała to odczucie. Sałatka mogłaby zawierać więcej jabłka;
- Fit szarlotka z budyniem. Kolejne niespotykane połączenie, które zdało egzamin. Delikatny budyń fantastycznie wpasował się w smak tradycyjnej szarlotki. Aż żałowaliśmy, że dostaliśmy tak mały kawałek!
Komunikacja marki zasługuje na zdecydowaną pochwałę. Sprawa opisana wyżej została załatwiona w ekspresowym tempie. W ciągu 15 minut otrzymaliśmy voucher do wykorzystania na następne zamówienie o równowartości uszkodzonego towaru. Na wyróżnienie zasługuje również multiplatformowość usługi. Dietą możemy zarządzać kontaktując się przez biuro obsługi telefonicznie, mailowo lub samodzielnie po zalogowaniu się na konto na stronie Maczfit lub korzystając z nowo-wydanej aplikacji.
Jako, że uwielbiamy nowinki technologiczne najmocniej skupiliśmy się na apce. Aplikacja pozwala swobodnie wybierać dania na każdy dzień oraz je oceniać, otrzymując za tę aktywność punkty lojalnościowe. Zarządzanie samym zamówieniem również jest bardzo intuicyjne. Przez aplikację skorzystaliśmy z możliwości zawieszenia diety i sam proces zajął nam dosłownie kilkanaście sekund. Po wykonanej operacji otrzymaliśmy e-mail z potwierdzeniem przyjęcia dyspozycji zawieszenia diety. Warto zwrócić uwagę, że aplikacja poprzez notyfikacje push może nam przypomnieć kiedy mamy zjeść dany posiłek, a także motywuje do picia odpowiedniej ilości wody. Pozytywne wrażenie wywarła na nas również zakładka „Moje postępy”, dzięki której możemy wpisać indywidualne cele (między innymi: wypicie płynów, liczba przebytych kroków, waga) i na bieżąco je monitorować. To bardzo przemyślane rozwiązanie w kontekście zdrowego odżywiania i promocji zdrowych nawyków.
Ze względu na usługę premium, bo tak należy ocenić opcję wyboru dań, ceny nie należą do najniższych i wahają się w granicach 64zł - 82zł. W naszej opinii usługa jest warta swojej ceny - otrzymujemy tu oprócz smacznych posiłków nie tylko możliwość ich wyboru, ale także dopracowane narzędzia do zarządzania dietą.
W kwestii logistycznych nie mamy większych zastrzeżeń. Dostawy odbywały się terminowo, według przekazanych wytycznych. Jedynym „incydentem”, który zdarza się również tym najlepszym, to pęknięte pudełko. Traf chciał, że było to opakowanie z zupą, która wyciekła i przedziurawiła papierową torbę. Zdarzenie zgłosiliśmy w Biurze Obsługi Klienta.
Czy lider wyprzedza o krok konkurencje? Tego nie wiemy. Wiemy natomiast, że konkurencja może się od lidera sporo nauczyć. Z pewnością możemy przyznać, że posiłki w Maczfit są smaczne. Czuć w nich niekiedy produkcyjną poprawność i po tygodniu testów trochę tęsknimy za odrobiną kulinarnego szaleństwa - ale to nie jest wielki zarzut. Chwalimy Maczfit za intuicyjną stronę www i nową aplikację, dzięki którym zamówienie składało się szybko i wygodnie. W komunikacji nie odkryliśmy żadnych potknięć, co można uznać za spory sukces.
Sporym rozczarowaniem był dla nas fakt, że nie mogliśmy otrzymać swojego zamówienia w biodegradowalnych opakowaniach - niestety, w tej dziedzinie plastik nadal rządzi i to zdecydowanie jest aspekt do dopracowania przez markę.
Reasumując, dieta „Wybór Menu” jest idealna dla osób, które nie lubią być zaskakiwane i chcą mieć kontrolę nad tym, co zjedzą danego dnia. W zamian za cenę z segmentu premium otrzymujemy bardzo przyjemne wrażenia smakowe otoczone równie pozytywnymi wrażeniami pozakulinarnymi.