MójCatering to dostawca zdrowych zestawów i diet jakości premium. Dzięki nam Twoja dieta będzie pyszna i odpowiednio zbilansowana, a Ty zyskasz energię i czas na pracę i swoje pasje. Menu skomponowane przez wykwalifikowanych dietetyków pod czujnym okiem doświadczonego technologa żywienia. Super smak od wybitnych szefów kuchni gwiazdkowych restauracji. W takim gronie codziennie, tworzymy produkty wyjątkowe i bardzo jakościowe. Opinie w Dietly i Google oraz liczne nagrody mówią same za siebie.
Mój Catering to marka, która już od dłuższego czasu gości na rynku diet pudełkowych. Jako jedna z nielicznych ma tak rozbudowany system sposobu zamawiania oraz ofertę dodatków do diety. A dodatkowo w lodówkach niektórych sklepów, stacji benzynowych, siłowni czy klubów fitness znajdziemy dania i soki ich produkcji. Właściciele mówią, że marka powstała z ich niezadowolenia i braku na rynku cateringu, który sprosta ich oczekiwaniom. Czy udało im się stworzyć diety, które sprostają naszym i Twoim wymaganiom? Nasze wrażenia z testów z przyjemnością opisaliśmy w poniższej recenzji.
Dieta przyszła do nas zapakowana w białą torbę z niebieskim logo Mój Catering. Etykiety również miały spójne elementy w kolorze niebieskim oraz żółtym, gdzie był opisany sposób przechowywania pudełek oraz możliwości podgrzania. Standardowo znaleźliśmy również rodzaj i nazwę posiłku, podstawową rozpiskę makroskładników – białka, tłuszcze, węglowodany oraz alergeny. Pudełka otwierały się bez problemu, folia schodziła płynnie, w całości. Były również pudełka zamknięte przykrywką, bez zgrzania folią. To pierwszy catering z jakim spotkaliśmy się z takim pakowaniem posiłków. Ku naszemu zdziwieniu nic nie wypadło, ani się nie otworzyło w trakcie transportu. Wizualnie nie mamy do dań, żadnych zastrzeżeń. Każde ładnie podane, ozdobione zielonymi listkami lub pestkami. Śmietana i sosy zamknięte szczelnie w małych pojemniczkach, co ułatwiło wymieszanie ich przed spożyciem.
Przed Mój Catering ciężkie wyzwanie, aby przekonać nas #glutenlovers do diety ketogenicznej. Na co dzień, nie wyobrażamy sobie posiłków bez węglowodanów, ale z dieta od Mój Catering zaczarowała nasze kubki smakowe! Dzięki #keto wersjom posiłków takich jak naleśniki czy pieczywo nawet nie zauważyliśmy, że czegoś nam brakuje. Codziennie przynajmniej jeden słodki posiłek, który powalał smakiem, za każdym razem. Czy to koktajl truskawkowy, tiramisu czy deser orzechowy, gdybyśmy nie wiedzieli, że mamy wersję keto, to nikt by się nie zorientował. Na uwagę zasługują również dobrze przyrządzone dania mięsne. Dodatkowo codziennie w naszej torbie znaleźliśmy bonus w postaci pokrzywy czy melisy cold brew, która była miłym dodatkiem w ciągu dnia i skutecznie gasiła pragnienie. Doprawienie dla nas było idealne, wyważone, a przyprawy pasowały do dań. Jedynie chilli con carne, było zbyt ostre, a na co dzień lubimy pikantne dania. Brakowało nam informacji o tak dużym stopniu ostrości na przykład w nazwie dania lub poprzez #, gdzie w innych daniach pojawiła się informacja #bezcukru.
Dania, które szczególnie zwróciły naszą uwagę:
- #Keto jajecznica z serem halloumi i boczkiem, podana z keto pieczywem – podanie jajecznicy w cateringu to odważne posunięcie, wszyscy wiemy, że najlepsza jajecznica to ta jedzona jeszcze z patelni, a nie podgrzana w mikrofali - ale, ta była naprawdę pyszna. Nie gumowa, delikatna struktura jajek, ser halloumi i kawałki boczku dopełniły całość. Do tego kromka keto pieczywa, ciężka pełna ziaren i orzechów. Idealne wytrawne śniadanie.
- Chili con carne z wołowiną i ryżem z kalafiora #keto – w wersji keto ryż został zastąpiony kalafiorem, ale jego smak zginął w daniu. Głównie przez ilość ostrych przypraw, było bardzo… bardzo ostro i podziwiamy keto świrów, którzy zjedli ten obiad w całości z porcją śmietany, która chwilowo gasiła pożar i nie sięgnęli po kawałek tortilli czy ryż. My skapitulowaliśmy, ale za to z jednej porcji obiadu, zrobiły się dwie 😉
- Pyszne fit tiramisu z naturalnym kakao #SPORT #bezcukru – jak sama nazwa wskazuje, było to pyszne fit tiramisu i nie możemy się z tym nie zgodzić. Brak biszkoptów w ogóle nie przeszkadzał. Fantastyczny krem z nutą kawy i mocno wyczuwalnym kakao. Lekko słodki i bardzo sycący.
- Crepes zapiekane z boczkiem, czyli francuskie wytrawne śniadanie #keto – nie spodziewaliśmy się, że w menu diety ketogenicznej znajdziemy naleśniki, a w dodatku takie smaczne.
- Burger wołowy z serem mimolette, podany w chrupiącej sałacie z dressingiem czosnkowym #keto – danie z pewnością bardzo ciekawie podane, w okrągłym pudełku z przykrywką, a sam burger zawinięty w papier niemal jak w burgerowni. Dodatki, sos i ser mimolette na plus, niestety mięso nie sprostało zadaniu, burger był gruby i bardzo twardy.
- Steki z karkówki ze szpinakiem i parmezanem #keto - nie ukrywamy, że otwierając to pudełko towarzyszyły nam małe obiekcje. Steki to danie, które najlepiej smakuje podane tuż po przyrządzeniu, a karkówka nie wybacza błędów. Jesteśmy pełni podziwu dla Kucharza, ponieważ tak przygotował mięso, że po podgrzaniu w mikrofali wciąż było delikatne i bardzo smaczne.
- Zapiekanka w stylu Tex-Mex podana z guacamole i śmietaną #keto – kuchnia teksańska nie często gości w dietach pudełkowych, a szkoda! Zapiekanka w połączeniu z orzeźwiającym guacamole i kleksem śmietany to był strzał w dziesiątkę.
- Smak dzieciństwa czyli truskawki w kremowej śmietance w formie keto koktajlu – nie mieliśmy pojęcia, że od dziecka jesteśmy na keto, ale niewątpliwie ten koktajl przypomniał nam młodzieńcze lata. Był kremowy, z mocno wyczuwalnym smakiem truskawek. Po takim podwieczorku jeszcze bardziej nie możemy się doczekać pierwszych łubianek na targu.
Oprócz diety Keto w ofercie cateringu znajdziesz również takie klasyki jak dieta optymalna, wege, sport czy niskowęglowodanowa. Modne w ostatnich miesiącach diety SirtFood czy dietę sokową oraz te, które dopiero od niedawna pojawiły się na rynku – dieta bulionowa i dieta dla Mózgu (Fleksitariańska). Ceny diet wahają się od 61 złotych, do 104. Finalny koszt zależy od wybranego rodzaju diety i jej kaloryczności. Wpływ będzie miała również ilość posiłków czy ewentualne dodatki, które wybierzemy. Możemy również skorzystać z zamówienia w modelu subskrypcyjnym, dzięki któremu nasze zamówienie samo będzie się odnawiało na kolejny okres. W ofercie są opakowania ekologiczne, dodatkowe bambusowe sztućce a nawet podgrzewacze, jeżeli planujemy obiad w warunkach biwakowych. Możemy również decydować o codziennym menu, jakie jest do nas dostarczane, cena za dzień wzrośnie w tym przypadku o 4 zł.
Z Biurem Obsługi skontaktowaliśmy się by złożyć reklamację na jedną z dostaw, podczas której pudełko z obiadem zostało uszkodzone. Przez pęknięcie część dania wydostała się z opakowania i ubrudziła torbę. Konsultantka odpowiedziała na naszego maila po ok. 2 godzinach. Przeprosiła w imieniu firmy oraz wyraziła chęć zwrotu za uszkodzony posiłek w postaci punktów lojalnościowych. Z cateringiem możemy się skontaktować również telefonicznie, nie ma niestety opcji chatu na stronie. Natomiast pełną obsługę zamówienia umożliwia Panel Klienta.
Złożenie zamówienia nie przysporzyło nam żadnych trudności. Mimo, że dodaliśmy konkretne uwagi odnośnie miejsca i sposobu pozostawienia paczki, codziennie Kurier stawał na wysokości zadania i do wyznaczonej godziny, paczka trafiała na wyznaczone miejsce. Tylko raz, zdarzyło się, że jedno z pudełek uległo uszkodzeniu w czasie transportu. Zgłosiliśmy reklamację do Biura Obsługi i sytuacja więcej się nie powtórzyła.
Czy Mój Catering spełnił nasze oczekiwania? Tak. Całość naszego zamówienia przebiegła bezproblemowo. Od dostawy, przez smak posiłków i różnorodność menu, kończąc na kontakcie z Biurem Obsługi. Codziennie spotykało nas coś nowego, czego nie spotkaliśmy wcześniej w innych cateringach. Czy to rodzaj opakowania, pomysł na potrawę czy sposób jej skomponowania.
Wyrazisty smak dań, wysoka jakość wykorzystywanych składników i nietuzinkowe menu, które potrafi sprawić, że nawet tak restrykcyjna dieta jak Keto sprawi, że nie będziemy mogli się doczekać, aż paczka pojawi się przed naszymi drzwiami.
Czy może być lepiej? Zawsze, ale jeżeli chodzi o posiłki, naszym zdaniem nie ma się do czego przyczepić. To, w co mógłby zainwestować Mój Catering to aplikacja mobilna, dzięki której zarządzanie dietą byłoby jeszcze prostsze. Dostępność chatu na stronie również usprawniłaby kontakt z Biurem Obsługi. Na koniec sposób oznaczania ostrych potraw za pomocą # mógłby wielu osobom ułatwić życie.