pozytywnie oceniło catering Dietific.
Dietific
w Cateromarket. Zobacz nasze poniższe propozycje.
pozytywnie oceniło catering Dietific.
Przyznajemy, że z niecierpliwością oczekiwaliśmy pierwszej dostawy posiłków od cateringu Dietific. A po złożeniu zamówienia i skomponowaniu menu, nasze oczekiwania wzrosły. Jak Dietific poradził sobie w ocenianych przez nas kategoriach? Przeczytacie w poniższej recenzji.
Dietific to catering z półki premium, dlatego oczekiwania jakim musi sprostać są wysokie. Posiłki nienagannie zapakowane i zafoliowane, przy odpakowywaniu bez problemu odrywały folię od pudełka. Warto zauważyć, że na każdym opakowaniu przyklejona była etykieta z pełnym opisem posiłku, wraz z wymienionymi wszystkimi użytymi składnikami (rodzaj orzechów, mąki itp.) - to rzadkość wśród cateringów. A po oderwaniu folii… było tylko lepiej! Posiłki były starannie ułożone w pudełkach, a każde danie miało niebanalną dekorację. Słodkim daniom przeważnie towarzyszyły świeże owoce, natomiast wytrawne dania były obsypane różnego rodzaju ziarnami i pestkami. Sosy zapakowane w pojemniczki lub zgrzane w tubkach, choć preferujemy pojemniczki ze względu na łatwość otwarcia - tubki wymagają użycia nożyczek.
Zamawiając dietę Optimal z wyborem menu, jako podstawę otrzymujemy w pełni zbilansowaną dietę typu standard. Warto wspomnieć, że przy składaniu zamówienia istnieje również możliwość zrezygnowania z wybranego posiłku lub posiłków. Pozytywnie zaskoczyło nas to, kiedy w momencie odznaczenia posiłku, automatycznie przeliczała się kaloryczność całego zestawu. Po finalizacji zamówienia w Panelu klienta możemy wymieniać dowolnie posiłki z kilku dostępnych kategorii: bezmięsne, ze zmniejszoną ilością węglowodanów, na słodko czy słono. Bardzo lubimy dopracowane detale, dlatego ucieszył nas fakt, że niektóre dania miały również dodatkowy opis przez „#” ze stopniem doprawienia - dla osób, które nie przepadają za ostrymi przyprawami jest to cenna wskazówka. Jako, że uwielbiamy wyraziste dania wybraliśmy opcję bez #łagodnemenu i to był strzał w dziesiątkę. Przyprawy w nich były wyczuwalne, smak nie był monotonny. Jedynym momentem, kiedy sięgnęliśmy po własny zestaw przypraw, był przypadek wspomnianych dań z #łagodnemenu, ale opis ostrzegał, więc wybaczamy.
Dania, które szczególnie zwróciły naszą uwagę:
- Burgerki z indyka w lekkim sosie z zielonym groszkiem z rozetkami ziemniaczanymi i warzywami pieczonymi z sezamem (#łagodne menu) – Fantastyczny pomysł jak ze zwykłego ziemniaczanego puree wyczarować coś nie tylko pysznego, ale i apetycznie wyglądającego. Do tego rozpływające się w ustach burgerki i ugotowane w punkt warzywa.
- Cukiniowo-jabłkowe ciasto kokosowe z kremem waniliowym i konfiturą malinowo-jeżynową – W cukinię wierzymy na słowo, ponieważ nie była ona wyczuwalna w cieście. Przeważało jabłko i kokos, do tego puszysty krem waniliowy i przełamująca słodkość, kwaśna konfitura.
- Placuszki warzywne z parmezanem na rucoli z sosem jogurtowo-rzodkiewkowym – Przyznajemy, że sosu jogurtowo-rzodkiewkowego próbowaliśmy pierwszy raz i zdecydowanie chcemy więcej. Same placuszki były w porządku, choć parmezan nie był wyczuwalny – okraszone sosem zdecydowanie się obroniły.
- Serniczek migdałowy z konfiturą z mango i jeżyn – Puszysty sernik w połączeniu ze słodko-kwaśną konfiturą i owocami to strzał w 10. Zastanowiło nas tylko przybranie z rukoli, gałązka mięty bardziej by pasowała i odświeżyła danie.
- Naleśniki czekoladowe z twarożkiem waniliowym, domową konfiturą z porzeczkami i płatkami migdałów (#łagodne menu) – Takie śniadania moglibyśmy jeść codziennie. Kakaowe naleśniki ze słodkim waniliowym twarożkiem, lekko kwaśną konfiturą, migdałami i owocami to połączenie idealne.
- Domowa sałatka jarzynowa z dodatkiem skorzonery i jajek przepiórczych z bułeczką makową (#łagodne menu) – Nie mogliśmy się doczekać tego dania, żeby sprawdzić jak jarzynowa poradzi sobie w starciu z wersją, która była nam serwowana w domu rodzinnym. Faktycznie było to #łagodne menu ponieważ nie wyczuliśmy żadnych przypraw, skorzonera słabo wyczuwalna, a porcja dość skromna, jak na drugie śniadanie. Naszym zdaniem ta pozycja wymaga lekkiej korekty.
- Pełnoziarniste tosty z szynką z kurczaka, kaparami i sosem beszamelowym z dipem pomidorowo-cukiniowym z chilli – Takie połączenie smaków zamknięte między tostowymi kromkami nie przyszłoby nam do głowy i jaka szkoda! Smaki idealnie ze sobą współgrały, a dip znakomicie dopełnił całość. Na ciepło smakowały jeszcze lepiej niż na zimno.
- Szaszłyki z indyka i halloumi z brązowymi pieczarkami i zapiekanymi warzywami (#lekko pikantne) – Ogromny plus za # z opisem o stopniu pikantności, na pierwszy rzut oka danie nie wydawało się tak doprawione. Warto podkreślić, że dzięki mocniejszemu doprawieniu mięsa, całość nie była mdła. Brakowało nam jedynie surówki, która dodałaby lekkości daniu.
- Wrapp z buraczanym falafelem i świeżymi warzywami z sosem jogurtowym ze świeżą kolendrą i miętą – Buraczane falafelki zaskoczyły nas smakiem, były dobrze doprawione i świetnie komponowały się z warzywami. Sos jogurtowy z nutą kolendry i mięty doskonale odświeżył danie. Kochamy to śniadanie!
- Lasagne ze szpinakiem i ricottą – Taką lasagne moglibyśmy zamówić w restauracji. Idealnie wywarzone smaki, ładne podanie. Zawiodła nas tylko wielkość porcji, kawałki były bardzo małe i zdecydowanie za szybko znikły z talerza.
Do pracy Biura Obsługi Klienta nie mamy żadnych zarzutów. Kontaktowaliśmy się z cateringiem dwukrotnie. Mailowo w sprawie potwierdzenia zamówienia oraz telefonicznie z prośbą o doradzenie w wyborze diety. Mimo, iż napisaliśmy wiadomość w weekend, odpowiedź przyszła szybko. Konsultantka potwierdziła nasze zamówienie i od razu zmieniła jego status w systemie. W przypadku kontaktu telefonicznego również należy się pochwała - telefon został odebrany po kilku sygnałach, powitał nas miły głos konsultanta skorego do pomocy.
Swoje zamówienie możemy obsługiwać również z poziomu Panelu klienta. Po zalogowaniu na stronie mamy możliwość zawieszenia dostawy, zmiany adresu oraz wyboru posiłków - a wybór ten jest naprawdę spory. Dodatkową pomocą są „#” opisujące posiłki np. łagodne menu.
Ceny diet wahają się w granicach 67 – 82 zł w zależności od kaloryczności. Naszym zdaniem, zarówno smak posiłków, ich podanie, logistyka dostaw i poziom obsługi Klienta jest jak najbardziej wart tej ceny. Dodatkowo do posiłków możemy zamówić box termoizolacyjny z wkładami chłodzącymi, który sprawdzi się latem przy wysokich temperaturach, kiedy posiłki czekają pod drzwiami. Jako dodatek do zamówienia, za dodatkową opłatą, możemy zamówić kompostowalne jednorazowe sztućce oraz opakowania biodegradowalne.
Nie mamy większych zastrzeżeń do kwestii logistycznych. Dostawa zawsze odbywała się do wyznaczonej godziny, torba była pozostawiona w wyznaczonym miejscu. Jednym mankamentem była dla nas ograniczona strefa dostaw. Początkowo chcieliśmy zamówić posiłki na adres podmiejski i mimo informacji na stronie, że adres znajduje się w żółtej (zgodnie z mapą) strefie, samo zamówienie nie było możliwe. Jako, że strona po wpisaniu kodu uniemożliwiła nam złożenie zamówienia odszukaliśmy zakładkę „Dostawa”, w której catering zastrzega możliwość dodatkowej płatności za adres poza zieloną strefą lub czasowe wyłączenie możliwości dostaw.
Czy Dietific zasługuje na miano cateringu premium? Naszym zdaniem tak. Posiłki nie tylko wyglądają smacznie i cieszą oczy, ale też podniebienie. Menu jest bardzo różnorodne, znajdziemy w nim posiłki typowo domowe, jak i te z nutą fantazji. Na zdecydowane wyróżnienie zasługują niezwykle szczegółowe etykiety. Już praktycznie standardem wśród cateringów są etykiety na których znajdziemy nazwę posiłku, wskazówkę dotyczącą spożycia – na ciepło czy na zimno czy rozkład makroskładników oraz alergeny. Tutaj otrzymujemy pełny skład posiłku, z uwzględnieniem wszystkich użytych do produkcji składników, a także ich rodzaj.
Dietific ma tak szeroką ofertę, że niemal każdy znajdzie coś dla siebie. Dla tych, którzy potrzebują kontroli nad menu, za dopłatą można zamówić dietę z wyborem dań - dla tych, którzy chcą oddać stery Szefom Kuchni warto swoją uwagę skierować na diety standardowe.
Komunikacja z marką przebiega sprawnie i w miłej atmosferze. To, nad czym naszym zdaniem catering powinien popracować to strona internetowa, aby była bardziej intuicyjna: część treści się powtarza w różnych miejscach, czego można uniknąć i sprawić że będzie bardziej przejrzysta dla odbiorcy. Jako, że uwielbiamy rozwiązania mobilne rekomendowalibyśmy stworzenie takiego narzędzia do obsługi zamówień. Jesteśmy przekonani, że z takim portfolio Dietific mógłby pretendować do miana lidera rynku.