Jestem człowiekiem, który potrafi się zmusić, żeby zjeść jakieś nie za smaczne jedzenie, ale catering od tej firmy mnie przerósł... Często zepsute składniki, niektóre posiłki miałem wrażenie, że zostały zrobione z resztek "co zostało" z poprzednich dni, zmieszane i uznane za posiłek, który był niejadalny, kiedy dawałem komuś do spróbowania czy mu smakuje, to reakcja była ta sama, wypluwanie tego :) . Catering zamówiłem na 10 dni, jedyny plus dla firmy, że za każdym razem jak coś było nie tak, to dostawałem dodatkowy dzień gratis. Niestety z 10 dni zrobiło się 15 dni. Średnio co 2 dzień było coś nie tak. A to nie dostarczone np. śniadanie, a to nieumyte warzywa albo w ogóle brak posiłków na cały dzień, bo nikt nie dostarczył. Sama idea zamawiania pudełek, jak dla mnie cudowna, ale tej firmy nigdy nie polecę i OSTRZEGAM ludzi myślących jak ja przed zamówieniem, czyli - "a może nie będzie tak źle". Ta firma to tragedia i poszukajcie innej.

Po raz pierwszy skorzystałam z usług "Dzień Dobry Catering". Jedzenie bardzo dobre, urozmaicone danie. Duży plus za elastyczność i profesjonalizm. Jeszcze raz bardzo dziękuje i polecam.

Serdecznie polecam. dieta ciekawa i zbilansowana. jedzenie smaczne i zawsze na czas. Zdecydowanie zauważam polepszenie jakości posiłków. Kontakt z firmą poprawny. Serdecznie polecam

Po miesiącu mam dość. W życiu nie jadłam tyle mielonego, co na tej "diecie". Jedzenie jest monotonne, pozbawione składników odżywczych i często zepsute. W diecie nie ma ryb, dobrego jakościowo mięsa, za to mamy suchy chleb, pieczywo chrupkie (czasami jest jak płyta wiórowa), jakieś pasty (skład nieznany, smak zawsze taki sam), szczątkowe ilości warzyw i owoców. Za to mamy ryż, kaszę, makaron (zawsze rozgotowany) i okropne sosy, a do tego mielone (w sosie, klopsy, kotlety, itp.), jakieś ochłapy z kurczaka i plasterki wieprzowiny. Do tego jedzenie przyozdobione rodem z PRL - liść sałaty i kiełki, wszędzie kiełki. I jeszcze mają czelność nazywać twórcę tego [...] szefem kuchni :P Manu na kartce z drukarki, często nie pokrywa się z zawartością paczki, często go nie ma. Generalnie nie wiesz, co jesz i ile jesz. Obsługa klienta odpowiada tylko na wybiórcze maile, te niewygodne ignoruje. Kurier potrafi zadzwonić o 2 w nocy.

Cóż... pierwszego dnia jedzenie dostałam zepsute. Przez pierwszy tydzień ciągle powtarza się schemat: pasta na śniadanie z malutkim platerkiem warzywka (ogórek, rzodkiewka) i nie zawsze świeża kromka chleba. Na drugie śniadanie albo jogurt z czymś albo smoothie (podobno, bo dla mnie to rozwodniony koktajl). Choć plusem jest, że jak śniadanie na słono, to drugie na słodko. Na obiad kawałeczek mięsa (np. 3 dni z rzędu kurczak, a potem wieprzowina) do tego kasza, makaron lub ziemniaki i znowu odrobina warzyw... Nie wiem, czy ktoś liczy kalorie w tej diecie i stosunek białka do węglowodanów i tłuszczy, al obawiam się że nie (na pudełkach brak info nt. składu i wartości odżywczych). Zwykły makaron, biały ryż, itp. to nie są najlepsze składniki diety, podobnie jak galaretowate sosy dodawane do mięsa - są tłuste i chyba zagęszczone. Przez cały tydzień nie było ani raz ryby albo wołowiny. Często kartka z menu jest zupełnie inna niż potrawy. Catering jedzie po taniości i to bardzo. Przykładowe menu na stronie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Ktoś może powiedzieć, że firma jest tańsza niż konkurencja więc czego oczekiwać .. dla mnie istotne jest to, że w ramach umowy mam otrzymywać świeże i zbilansowane posiłki za określoną kwotę. Jeśli firma określiła ją na konkretnym poziomie to nic nie usprawiedliwia takiego działania.