Catering MRM Food to zdecydowanie więcej niż smaczne i zdrowe posiłki. Codziennie dostawaliśmy dania w estetycznych, jednak absolutnie NIE-biodegradowalnych pudełkach, które stali konsumenci diet pudełkowych uznają za nietypowe - trochę białe, trochę przezroczyste, zupełnie inne niż

W kwestii jakości składników i posiłków nie mamy zastrzeżeń, dlatego nie podejmujemy się oceny czy opisy na stronie MRM Food o naturalnych produktach od lokalnych dostawców były prawdziwe. W naszym cateringu wszystkie dania były świeże. I choć czasami zdarzyło się, że coś nam mniej smakowało, to tak czy inaczej jesteśmy bardzo zadowoleni z większości posiłków, które testowaliśmy. Niektóre dania wprost zachwycały smakiem, a połączenia produktów w niektórych posiłkach były strzałem w dziesiątkę. Oby tak dalej!

Naszą dietą była dieta wegetariańska bez laktozy. Oznacza to, że już na dzień dobry bardzo świadomie mocno ograniczyliśmy się w kwestii różnorodności. Siłą rzeczy w naszych dniach musiały królować takie produkty jak cieciorka, tofu czy soczewica aby odpowiednio zbilansować dzienną podaż białka. Niemniej jednak dania w większości były różnorodne, choć z pewnymi powtarzającymi się motywami. Na kolację 4 razy dostaliśmy sałatkę z tofu, a 3 razy sałatkę z ciecierzycy. Choć nie byliśmy znudzeni tymi sałatkami podczas 10-dniowej recenzji, to jednak sygnalizujemy, że przy dłuższym korzystaniu z cateringu może to stać się dla niektórych problematyczne i większa różnorodność może się okazać pożądana.

Dostawy przyjeżdżały do nas zawsze na czas, wszystko było bardzo dobrze zapakowane. Nigdy nic się nie wylało, pudełka i słoiki były zawsze w nienagannym stanie.

Raz natomiast przytrafiła się wpadka - zamiast wykupionego zestawu 1500kcal przyjechał do nas zestaw 1000kcal. Na nasze szczęście tego dnia nie odczuwaliśmy specjalnie głodu, a samą wpadkę wyłapaliśmy na koniec dnia sumując dzienne kalorie z poszczególnych etykiet.

[EDIT z dnia 05.06.2019]

Recenzję kończymy z pozytywnym wrażeniem jakie zostawił po sobie MRM Food w kwestii żywności (choć wiadomo, że to bardzo subiektywne odczucie), natomiast pozostał w nas ogromny niesmak jeśli chodzi o plastikowe opakowania. Na stronie głównej cateringu MRM Food przeczytaliśmy przed zamówieniem cateringu:

Wiemy jakim problemem jest dziś zanieczyszczenie środowiska i coraz więcej największych firm na świecie rezygnuje ze szkodliwego plastiku w swoich firmach. My również przyłączamy się do nich i nasze pudełka są w 100% biodegradowalne i zdrowe dla organizmu!

Dodatkowo na dedykowanej podstronie (https://mrmfood.pl/nasze-pudelka/) mogliśmy zobaczyć zdjęcie i certyfikat biodegradowalnych tacek do żywności me.Organic firmy Metro Catering System.

Tymczasem pudełka w jakich dostawaliśmy posiłki pochodziły od firmy Duni (a nie jak deklarowała firma - od Metro Catering System) i były opatrzone symbolem strzałek tworzących trójkąt, pośrodku którego była cyfra 7, a poniżej którego znajdował się napis OTHER (patrz: zdjęcie powyżej - Dzień 10).

Chcemy wyjaśnić, że nie jesteśmy zniesmaczeni tym, że firma MRM Food używa plastikowych opakowań, ponieważ robi tak jeszcze cały czas 95% firm na rynku. Jesteśmy zniesmaczeni tym, że zostaliśmy wprowadzeni w błąd. Nasze opakowania codziennie lądowały w koszu z odpadami organicznymi z resztkami jedzenia, ponieważ byliśmy przekonani, że są biodegradowalne. Pozostali Klienci mogą przecież robić tak samo.

Mamy nadzieję, że MRM Food szybko zrobi to co powinien i faktycznie wprowadzi opakowania biodegradowalne. Wówczas, w połączeniu z częścią dań serwowanych w szklanych słoiczkach, będziemy mogli z czystym sumieniem napisać jedyne E to (E)kologiczne opakowania. Na razie tak nie jest.

[EDIT]

Informujemy, że na całe szczęście catering MRM Food dostarcza już diety pudełkowe w deklarowanych opakowaniach ekologicznych.