Rzadko kiedy spotykamy się z tak ładnie podanymi posiłkami w cateringu. Jadalne kwiaty, egzotyczny owoc (karambola) zrobiły fantastyczną robotę. Dania zawsze barwne i aromatycznie pachnące. Dlatego też dajemy 5 z dużym plusem. Fit Apetit zrobił ogromny postęp od naszego ostatniego testu. Serdecznie gratulujemy, cokolwiek zmieniliście - było warto!

Jakość i świeżość oceniamy wysoko. Warzywa zawsze były chrupiące i jędrne. Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku mięs - zawsze dobrze wyfiletowane i przygotowane do podania. Ogromnym plusem jest brak kupnych wędlin czy taniego pieczywa. W zamian za to dostajemy wszystkie potrawy przygotowywane od podstaw, w tym samodzielnie pieczony każdego dnia chlebek. Posiłki były bardzo oryginalne, niebanalne, nie powtarzały się. Widać, że kucharze z cateringu Fit Apetit mają głowy pełne świetnych pomysłów i dbają o to by pozytywnie zaskakiwać swoich Klientów niemal każdego dnia.

O różnorodności najlepiej niech świadczy fakt doboru mięs obiadowych. Przez 10 dni testu mieliśmy okazję spróbować indyka, jelenia, wołowiny, kalmarów (ach te kalmary), kaczki, schabu wieprzowego i ryby. Takiego zróżnicowania nie spotkaliśmy dotychczas chyba nigdy. Nie czuliśmy się katowani drobiem i wieprzowiną jak to niestety czasami bywa (nawet w samym Fit Apetit 2 lata temu, kiedy podczas naszego testu na obiad królował głównie drób).

Wybraliśmy ranne dostawy i właśnie tak je otrzymywaliśmy. Posiłki nie były wymieszane. Plus za koktajle w butelkach i sztućce jednorazowe. Minus za opakowanie w którym były posiłki. Często przy otwarciu je rwaliśmy.