pozytywnie oceniło catering Republika Smakoszy.
Republika Smakoszy
w Cateromarket. Zobacz nasze poniższe propozycje.
pozytywnie oceniło catering Republika Smakoszy.
Republika smakoszy to jeden z młodszych cateringów na rynku diet pudełkowych. Mimo to zachwyca profesjonalizmem i wysoką jakością z jaką dba o swoją komunikację. Niewątpliwie przyciąga stroną internetową i możliwościami, jakie daje Klientom. Nie oceniajmy jednak książki, po okładce. Ta recenzja zweryfikuje, czy za dobrym marketingiem idą również smaczne i jakościowe dania.
Po złożeniu zamówienia i dokonania wyboru menu w aplikacji, która prezentuje opis posiłku wraz ze zdjęciem nasz apetyt zaostrzył się jeszcze bardziej. Zarówno torba, w jakiej przychodzą posiłki, jak i pudełka są białe. Co nie jest często spotykane wśród cateringów, ponieważ na ogół przeważają opakowania czarne (opakowania w kolorze czarnym są tańsze i bardziej dostępne). Bardzo pozytywnie zaskoczył nas fakt, że ani razu nie mieliśmy problemu z wylaniem się posiłku przez słaby zgrzew, czy uszkodzony pojemnik. Folie odrywały się jednym ruchem. Same etykiety wymagają drobnego dopracowania. Informacje na nich umieszczone, ograniczają się do nazwy posiłku i kodu QR. Brakowało informacji o makroskładnikach, a kaloryczność jest podana w zaokrągleniu. Próżno było szukać także alergenów, czy składu posiłków. Na szczęście po zeskanowaniu kodu QR wszystkie potrzebne informacje z wyjątkiem rozkładu makroskładników otrzymamy w formie digitalowej. A po oderwaniu foli? Posiłki ładnie podane, ułożenie w przegrodach przemyślane, nie brakowało ozdób z ziół czy pestek.
Republika Smakoszy w swojej ofercie ma 6 diet, które wybieramy jako domyślny program dla swojego zamówienia. Zasada działa prosto: jeśli zapomnimy wybrać posiłków jakie chcemy dostać, a główna dieta to PAPA Gluten, w takiej sytuacji otrzymamy posiłki bez glutenu. Codziennie na każdy posiłek catering udostępnia 5 opcji posiłków do wyboru i nawet gdy podstawowa dieta to wegetariańska, a mamy ochotę na posiłek mięsny możemy go wypróbować. Catering podkreśla, że jako jeden z nielicznych na rynku ma własną aplikację, gdzie wyboru posiłków dokonujemy na podstawie zdjęć, a nie tylko nazwy dania. Dodatkowo każda pozycja opisana jest tagiem np. #LowIG #Wege. Uwielbiamy dopracowane detale, więc bardzo nas to ucieszyło, choć momentami ciężko było zdecydować, na który posiłek się skusić. Wybraliśmy zarówno dania klasyczne jak lasagne, tofu w różnych azjatyckich wariacjach, czy sałatkę grecką, jak również mniej popularne w dietach pudełkowych – quesadille, bagietkę z kozim serem czy bajgla z twarożkiem. Nie mamy uwag do stopnia doprawienia potraw, przyprawy były wyczuwalne, smaki współgrały, w ciągu całego testu tylko jedno danie (na 25 otrzymanych!) nie trafiło w nasze gusta.
- Bezglutenowa lasagne z brokułami, pieczarkami i żółtym serem –plus, za obecność dużej ilości warzyw. Brokuły są super dodatkiem do lasagne, która z bezglutenowym makaronem była przepyszna.
- Tofu w warzywach po tajsku z makaronem chińskim – lekkie, a zarazem syte danie. Dobrze dobrane przyprawy, dzięki którym danie smakowało orientalnie, a tofu nie było mdłe.
- Quesadilla z kukurydzą, kurczakiem i sosem pomidorowym – farsz meksykański był bardzo dobry, niestety było go dość mało, jak na taką ilość tortilli. Zdecydowanie wolelibyśmy, aby ciasta było mniej, na rzecz mięsa z warzywami.
- Gulasz wieprzowy podany z kaszą gryczaną i buraczkami – prawdziwy domowy obiad zamknięty w pudełku, delikatne mięso, kasza ugotowana w punkt i tarte buraczki. Porcja była bardzo duża, nie daliśmy rady zjeść całej.
- Sałatka grecka z grzankami bezglutenowymi – sięgając pamięcią do wszystkich sałatek greckich, jakie jedliśmy od cateringów pudełkowych, ta smakowała nam najbardziej. Chrupiące warzywa, prawdziwa feta i wyrazisty sos.
- Szakszuka z jajkiem sadzonym podana z pieczywem bezglutenowym – test płynnego żółtka niestety, nie zdany. Niemniej całe śniadanie bardzo smaczne, a pieczywo świeże.
- Koktajl brzoskwiniowo - truskawkowy – gęsty z wyraźnym smakiem owoców, bez zbędnego dodatku cukru. Często po wypiciu koktajlu byliśmy szybko głodni, ten nasycił nas do kolejnego posiłku.
- Makaron ryżowy z wędzonym tofu i warzywami w sosie orzechowym – słodki smak masła orzechowego, w połączeniu z sosem sojowym i wędzonym tofu nie stworzył dobrej kompozycji. Ogromna szkoda, bo porcja była spora, pełna warzyw, ale niestety mało smaczna.
- Bagietka z kozim twarożkiem, burakiem i rukolą – Idealne połączenie, kremowy serek, słodki burak i rukola z orzechową nutą. Dla nas 11/10.
- Kociołek z kiełbasą i ziemniakami – smak wakacyjnych wieczorów z ogniskiem w tle, zamknięty w pudełku i wkomponowany w dietę. Nie może być lepiej.
Ceny diet wahają się w granicach 42-60 zł w zależności od rodzaju diety, ilości posiłków i kaloryczności. Dodatkowo catering wprowadził opcje elastycznego zamówienia, gdzie sami wybieramy jakie posiłki chcemy zamówić, w jakiej ilości i kaloryczności. Naszym zdaniem, smak posiłków, sposób podania, bezproblemowa dostawa, jak również poziom reprezentowany przez Biuro Obsługi Klienta jak najbardziej jest wart nawet wyższej ceny. Catering cenowo pozycjonuje się jako premium w średniej półce cenowej. Szkoda, że za dodatkową opłatą nie możemy zamówić dania w pudełkach biodegradowalnych. Catering natomiast zachęca swoich Klientów do dołączenia do Klubu Republiki, w którym dzięki zebranym punktom lojalnościowym będą mogli obniżyć koszt kolejnych diet.
Biuro Obsługi na wiadomości odpowiada bardzo szybko, oferując swoją pomoc i zaangażowanie w każdym aspekcie z jakim się do nich zwróciliśmy. Czy to pomoc przed złożeniem zamówienia, czy nawet po, kiedy minęło już trochę czasu od naszej ostatniej dostawy. To, czego nam brakuje to chat na stronie czy aplikacji, gdzie moglibyśmy bezpośrednio porozmawiać z konsultantem oraz powiadomień z aplikacji np. o kończącym się czasie na wybór posiłków lub kończącym się zamówieniu.
Zamówienie w pełni możemy obsłużyć zarówno przez Panel Klienta na stronie internetowej, jak również aplikację, która dodatkowo pokazuje nam zdjęcia posiłków. Mamy również dostęp do zebranych punktów lojalnościowych i FAQ.
Dzięki intuicyjnej stronie nie mieliśmy problemu ze złożeniem zamówienia. To, co nas zaskoczyło w ostatnim kroku procesu zakupowego to brak okienka do wpisania szczegółów dostawy. W zamian otrzymaliśmy komunikat o planowanym kontakcie Biura Obsługi w celu uzgodnienia wszystkich szczegółów. Zgodnie z obietnicą po kilku dniach otrzymaliśmy maila od Konsultanta. Dostawa pod Warszawę odbywała się bez problemu, paczka przyszła nienaruszona, a Kierowca zostawiał ją w wyznaczonym miejscu. Naszym zdaniem, prościej i szybciej byłoby, gdyby zamiast kontaktu z biurem, pojawiło się okienko na wpisanie uwag dla Kierowcy, ale do samego procesu nie mamy żadnych zastrzeżeń.
Republika Smakoszy od pierwszego wejścia na stronę, zachwyciła nas swoją wizją na wizerunek marki. Od szaty graficznej, po teksty i hasła reklamowe wszystko jest ze sobą spójne i jasno wskazuje na grupę docelową cateringu. Zamówienie możemy złożyć wybierając jedną z dwóch ścieżek – prostą, gdzie tradycyjnie wybieramy dietę i kaloryczność lub elastyczną: pozwalającą nam wybrać każdy element naszego zamówienia. Dodatkowym plusem jest szeroki wachlarz posiłków, jakie codziennie otrzymujemy do wyboru i ich zdjęcia, dzięki czemu nie zamawiamy kota w worku. Dostawa odbywała się bezproblemowo przez cały czas trwania zamówienia. Same posiłki zachwyciły nas smakiem, sposobem w jaki były ułożone w pudełkach i wysoką jakością składników.
To, w co naszym zdaniem powinien zainwestować catering to rozkład makroskładników i alergeny na etykiecie, oraz okienko do wprowadzenia szczegółów dostawy w trakcie uzupełniania danych dostawy. Dzięki takiemu zabiegowi obsługa zamówień, byłaby jeszcze prostsza, a system powiadomień w aplikacji czy np. przez sms o kończącej się diecie, przełożyłby się na większą lojalność Klientów. Dostępność zamówienia pudełek eko, nawet za dodatkową opłatą również wpłynęłaby pozytywnie na wizerunek marki.