









Tym razem mieliśmy okazję i przyjemność przetestować catering dietetyczny WJEM. Firma prowadzona przez dwóch pasjonatów zdrowego, choć niekonwencjonalnego, podejścia do jedzenia – Panów: Daniela i Roberta. Na wstępie dodamy, że dla właścicieli liczy się kontakt z klientem i konsultacja, co jest bardzo profesjonalnym i indywidualnym podejściem (wypełnialiśmy ankietę o preferencjach żywieniowych, trybie życia, wymiarach czy oczekiwaniach co do diety). Dostaliśmy od Pana Roberta wiele ciekawych wskazówek, zdecydowanie dało się wyczuć troskę o klienta, co już od samego początku pozytywnie nastroiło nas do testu.
I choć - jak przeczytacie poniżej - test od strony kulinarnej czy logistycznej wypadł pozytywnie, to uważamy, że dla osób, które oczekują od cateringu czegoś więcej niż tylko dostawy smacznych dań, WJEM jest obowiązkową firmą do przetestowania właśnie dlatego, że podejście właścicieli pozwala na dialog na linii klient-firma (kucharz). Podejrzewamy, że nie będzie to do końca możliwe, jeśli firma nadal będzie się rozwijać, a grono jej klientów będzie coraz większe. Dlatego dopóki właściciele są jeszcze w stanie bezpośrednio obsługiwać klientów uważamy, że warto przekonać się na własnym podniebieniu, jak wygląda catering z "opieką+".
Specyficzny charakter diety, w tym ograniczona liczba dozwolonych w diecie ketogenicznej produktów, sprawia, że nie zawsze można się skupić na pełnej ekspozycji aspektów wizualnych. Bekon czy niektóre rodzaje mięs nie zawsze prezentują się atrakcyjnie dla oka. Podobnie jak kawa kuloodporna, która przed podgrzaniem znacznie odbiega od "starbucksowych" wzorców. Nie oznacza to jednak, w żaden sposób, że dania nie były podane w sposób estetyczny! Wręcz przeciwnie, bardzo doceniamy - przy wszystkich ograniczeniach diety - podjęte starania. Jednocześnie uważamy, że wzbogacenie diety o kolorowe warzywa, których w szczycie sezonu jest pod dostatkiem, jeszcze bardziej podniosłoby naszą ocenę, a przy tym nie zaburzyłoby zbytnio dietetycznej koncepcji keto.





Posiłki były bardzo smaczne, a zaproponowana przez catering WJEM kuchnia może zostać określona mianem tradycyjnej. Może to być dla wielu trudne do wytłumaczenia, zważywszy na fakt, iż kuchnia polska oparta jest tradycyjnie na daniach mącznych. Niemniej jednak pieczywo w wydaniu keto, keto wypieki (np. brownie czy pankejki) i śniadania na "keto-słodko" skutecznie pozwalały zapomnieć o tym, że korzystamy z jednego z bardziej rygorystycznych modeli żywieniowych.
Zdarzyły się pojedyncze dania, które nie przypadły nam gustu i nie wpisywały się w nasze preferencje, ale ich estetyka, świeżość i walory smakowe zaważyły o tym, że z ciekawością je zjedliśmy, co dobrze świadczy o kucharzu. Poniżej prezentujemy listę dań, które w szczególności zapadły nam w pamięci.
- Jajecznica z avocado i pestkami słonecznika. Serwowana na ciepło, bardzo smaczna propozycja na śniadanie. Słonecznik i avocado sprawiły iż zwykła jajecznica stała się nowym ciekawym daniem, które na pewno już stale zagości w naszej diecie;
- Placki z cukinii ze śmietaną serwowane na kolację. Danie, które wg opisu można konsumować na ciepło jak i na zimno. Były bardzo smaczne, zwłaszcza jak na placki z cukinii - śmietana podbiła nasze serca - zdecydowanie lepsza niż kupowana w sklepie. Kolacja zdecydowanie wystarczyła, więc nie czuliśmy potrzeby podjadania jak to czasem się dzieje;
- Pankejki z musem orzechowym. Jako wielbiciele tego typu dań, musimy stwierdzić, że pankejki były troszkę za suche, jednak dołączony mus orzechowy nadrabiał wszystko - słodki, ale bardzo smaczny;
- Keto bułki z dodatkami - pieczywo, masło , ser szynka, ogórki, oliwki - wszystko obłędnie smaczne, świeże i jak dla nas jest to idealna opcja na kolację. Porcja zdecydowanie wystarczająca;
- Frittata z warzywami jako opcja na śniadanie oraz Tarta na obiad. Oba dania bardzo syte, wręcz ciężko było dojeść, ze względu na spore porcje. Nasz tester nie jest fanem tego typu posiłków, jednak jak na tę formę jedzenia przyznał, że mu smakowało. Wszystkie dania były odpowiednio doprawione;
- Zupa grzybowa z bułką. Nie jest to częste danie w usłudze cateringowej, a szkoda. Zupa była przepyszna, porcja spora i przyjemnie sycąca;
- Pudding truskawkowy z granolą. Orzechy, słonecznik, dynia i inne nasiona idealnie połączyły się z truskawkowym smakiem puddingu. Plusem jest fakt, że nie był on przesłodzony jak to często bywa. Bardzo fajna bomba energetyczna na początek dnia, zwłaszcza w połączeniu z kawą kuloodporną;
- Luzowane udka z kurczaka marynowane w sampalu na warzywach - bardzo syty posiłek na obiad. Sporo świeżych i pysznych warzyw. Mięso dało się wyczuć iż było bardzo dobrej jakości. Zdecydowanie świetna propozycja dla osób lubiących drób;
- Kanapki z chlebka chmurka z dodatkami - ciekawa propozycja na śniadanie zwłaszcza, że nigdy wcześniej takiego pieczywa nie jedliśmy, Delikatne w smaku, lekkie, a w połączeniu z warzywami, serem i wędliną dawało idealne rozwiązanie na poranny posiłek. Jakość wędlin i sera na najwyższym poziomie;
- Tajskie czerwone curry z kurczakiem to jedno z naszych ulubionych dań, które dostaliśmy na obiad. Idealnie wywarzony smak (nie było przesadnie ostro), delikatne, a zarazem wyraziste. Spora, syta porcja, „niebo w gębie”;
- Jajka faszerowane na sałatce - sałatka i farsz bardzo smaczny, jak dla nas w połączeniu z jajkiem trochę zbyt mdła kombinacja, jednak w smaku wszystko było w porządku. Trzeba naprawdę kochać jajka aby dojeść całą porcję. Być może zabrakło więcej warzyw jeśli mielibyśmy się do czegoś przyczepić.
Ceny diet wahają się między 65, a 80 zł za 1 dzień diety, co jest średnią (rynkową) wartością dla tego typu diet. Należy jednak podkreślić, że w tej cenie otrzymujemy ponadprzeciętny poziom obsługi klienta, której nie otrzymamy w typowym podmiocie świadczącym swoje usługi.

Dostawa przebiegała zgodnie z ustaleniami - codziennie rano pod drzwiami czekała na nas paczka z trzema posiłkami oraz kawą "bulletproof". Wszystkie dostawy odbyły się terminowo, zgodnie z przekazanymi wskazówkami i nie mamy jakichkolwiek uwag do logistycznego wymiaru realizacji usługi.
Ponadto, przy pierwszej dostawie otrzymaliśmy opis diety oraz wskazówki jak wdrożyć się w dietę ketogeniczną. Przy każdej dostawie również dołączony jest spis posiłków na dany dzień - to, czego nam czasami brakowało to opis kaloryczności danego posiłku. Związane jest to w dużej mierze z samą ideą diety, w której liczenie kalorii jest mniej istotne, ponieważ jest to jedna z tych diet, która koncentruje się na proporcji podawanych makroskładników, a nie na ich konkretnym wymiarze ilościowym. Posiłki były zapakowane w plastikowe pojemniki, z dość łatwo ściągalną folią (z doświadczenia wiemy, że często nie jest to takie proste).




Nie da się ukryć, że jesteśmy pozytywnie zaskoczeni dietą, choć wielu dietetyków jest mocno nieprzychylnych takiemu modelowi żywieniowemu, argumentując, że jest to model za daleko oddalony od powszechnie uznawanej piramidy zdrowego żywienia. W tym miejscu należy jednak zaznaczyć i rozwiać pewne wątpliwości co do samej diety ketogenicznej. Na polskim rynku dość powszechne jest podejście do modelu keto, w którym ok. 80% spożywanej energii pochodzi z tłuszczów, a pozostałe 20% z pozostałych makroskładników: białek (ok. 15% kalorii) oraz węglowodanów (ok. 5%, ale nie więcej niż 50 gram dziennie). Tymczasem w innych krajach, wielu światowej sławy ekspertów od keto, podchodzi do tej diety w sposób zgoła odmienny. Rygorystyczne proporcje 80-15-5, które mają na celu jak najszybsze wprowadzenie organizmu w stan ketozy, są mniej ważne aniżeli przystosowanie organizmu do metabolizmu tłuszczów. Można bowiem wejść w stan ketozy bardzo szybko – np. pijąc w sporych ilościach olej mct. Nie oznacza to jednak, że organizm będzie „fat-adapted”, co wydaje się być w długim terminie o wiele ważniejszym czynnikiem dla naszego zdrowia i well-being. I to właśnie takiemu podejściu do keto hołdują właściciele cateringu WJEM, gdzie ketoza - choć ważna - to nie jest dominującym aspektem diety. Kluczowe jest zaproponowanie smacznego i przyjemnego sposobu na czerpanie wszystkich korzyści z diety nisko-węglowodanowej. A o wszystkich zasadach i zawiłościach diety ketogenicznej, konsumenci dowiedzą się podczas wspólnej dietetycznej przygody z WJEM.
Na koniec jeszcze dwa słowa o stronie internetowej - wydaje się nam, że właściciele cateringu tak bardzo poświęcają się bezpośredniej opiece nad klientami oraz nad smakiem posiłków, że nie starcza już czasu na troskę nad stroną www. A szkoda, bo nowoczesna strona internetowa ułatwia robienie zakupów, nie mówiąc już o tym, że odwrotna sytuacja, czyli nieatrakcyjna wizualnie strona może wzbudzić podejrzenia klientów, czy aby na pewno jakość usługi jest na odpowiednim poziomie.
W każdym razie my upewniliśmy się, że Ketoplan od WJEM to doskonały wybór, nie tylko z kulinarnego punktu widzenia. Jesteśmy zbudowani tym, w jakim sposób właściciele prowadzą catering i widzimy przed tą firmą wiele sukcesów w przyszłości - zdecydowanie polecamy Ketoplan!