Sprawdziłam około 10 różnych diet pudełkowych w Warszawie i ta jest zdecydowanie najlepsza. Przede wszystkim smak, smak i smak. W ogóle nie smakuje jak dietetyczne. I bardzo różnorodne. Nie wiem, jak to możliwe, ale mam wrażenie, że żadne potrawy się nie powtarzają. A jem te boksy już 3 tygodnie. Poleciła ich mi moja znajoma, która wcale nie planowała schudnąć, tylko nie chciało się jej gotować. Dlatego miałam obawy, czy aby będzie dostatecznie light i czy moja waga pójdzie w dół. I tu miła niespodzianka - 5kg. I nie byłam głodna ani chwilę. Na minus może to, że nie podają menu z wyprzedzeniem, ale całokształt i tak super. Polecam!

Korzystam z diety od kilku dni. Posiłki bardzo mi smakują! Na początku obawiałam się jak dam radę zjeść 5 posiłków - dotąd jadłam bardzo nieregularnie. Jednak odpowiednia wielkość każdego posiłku sprawia ze mój organizm sam zaczyna byc głodny i gotowy na kolejne danie; opcja wegetariańska sprawia ze jestem najedzona ale czuje się lekko!

Z diety korzystałam podczas pobytu w Warszawie. intensywne szkolenia nie pozwalały mi na szukanie restauracji w mieście , którego nie znałam. Koleżanka polecił mi dostawy do hotelu, co okazało się świetnym rozwiązaniem! Posiłki różnorodne i dobrze doprawione. A i słodkości w formie Fit nie brakowało! Genialne owsianki i jaglanki! Szkoda, że firmy nie ma w Łodzi bo na pewno korzystałabym w nagłych sytuacjach!

Przede wszystkim bardzo ale to bardzo smaczne, mega różnorodność, spodziewałem się czegoś bardziej nijakiego no bo miało być dietetycznie. A tu naprawdę pycha i żadnych sensacji żołądkowych jak po jedzeniu na mieście. Gulasz z czekoladą naprawdę mnie zaskoczył Albo tiramisu jaglanej z Super Zrzuciłem 3 kg w miesiąc ale nie jestem typem fitness więc to dla mnie sukces. Teraz 2 tyg odpoczynku i na pewno wracam. Jest naprawdę spoko.

Jestem dosyć skrajnym konsumentem. Często robię głodówki, więc jestem bardzo wyczulony na smaki i naturalność. Glutaminian sodu wyczuwam praktycznie nosem. W spokobox przez 2 tygodnie miałem dietę sokowa i przez 3 tygodnie post fazę zasadnicza. To, co dostałem nie odbiegało od tego, co przygotowałbym sobie sam w domu, a doświadczenie mam spore. Może nie było szału i nie powiem łał, ale bardzo dobry standard, żadnych wpadek, problemów czy spóźnień. I na pewno wszystko wyłącznie naturalne. Mój brzuch i nos nie buntowały się. Brakowało mi może dań czy koktajli z korzeniem maca, ale to chyba jedyne, co mógłbym chcieć dodatkowo. A tak, to naprawdę w porządku.