4,82
bardzo dobry
na podstawie 659 opinii
96% Klientów
pozytywnie oceniło catering LightBox.
Paweł • Piaseczno
5,00
smak, różnorodność, estetyka, składniki, pudełko
Ogólnie dieta smaczna i wszystko starannie przygotowane. Widać, że firma się stara. Dostawy na czas. Zamówienia na stronie internetowej bardzo wygodne. Można wybrać dzień pierwszej dostawy i od razu wykluczyć dni, których się nie chce. Całość bez zarzutu.
0
0
Małgorzata • Warszawa
5,00
smak, różnorodność, estetyka, składniki, pudełko
Wybrałam Lightbox, bo podają na stronie internetowej składniki, a ja lubię wiedzieć, co mam na talerzu. I też dzięki temu widzę, że moje jedzenie jest naprawdę urozmaicone. Lubię i umiem gotować, ale jednak przy diecie wege po pewnym czasie pojawia się monotonia, więc zamówiłam pudełka, żeby się zainspirować. I tak też się stało, bo już sobie spisałam przepisy na fajne omlety na śniadanie, genialną sałatkę na kolację z pomelo i granatem i parę ciekawych dań z ciecierzycą. I jeszcze urzekła mnie musaka wege z soczewicą. Jestem bardzo zadowolona.
0
0
Anna • Wrocław
5,00
smak, różnorodność, estetyka, składniki, pudełko
Przeczytałam o diecie LightBox na blogu który regularnie czytam, skusiłam się i potwierdzam, że działa. Mam do zrzucenia jakieś 10 kg, a pierwsze 5 poszło jak z płatka. Do wakacji powinnam dać radę. Nawet chyba dałoby się szybciej, ale dietetyczka LightBox powiedziała mi, że nie sztuka jest schudnąć szybko, tylko ważne, żeby to się utrzymało, więc lepiej jest wolniej. I tego się trzymam. Jeśli chodzi o potrawy, to moje ulubione są śniadania, bo uwielbiam musli z jogurtem, a od czasu gdy zniknął Marks&Spencer nigdzie nie znalazłam mieszanek mesli, które mi pasują, aż do tych z Lightboxa. Spisuje składniki z menu, to potem będę sobie sama robić własne mieszanki. Ale obiady tez są bardzo dobre, szczególnie doceniam chude, dobrze przyrządzone mięso i ciekawe kasze. Do tego jest mnóstwo warzyw - w życiu tyle nie jadłam. Ogólnie dieta na piątkę.
0
0
Magda • Kraków
5,00
smak, różnorodność, estetyka, składniki, pudełko
Na Lightboxie jestem od prawie miesiąca. Do diety pudełkowej przymierzałam się od dawna, a że zakupy zwykłam robić w weekendy, to ostatecznie popchnęły mnie do niej niehandlowe niedziele, bo w soboty w sklepach jest katastrofa, a muszę kupować rzeczy bez glutenu i laktozy. No i nie spodziewałam się, że oszczędzę aż tyle czasu na zakupach i gotowaniu. Naprawdę nie doceniałam tego, ile mi to zajmowało, w dodatku nic mi się teraz się nie marnuje. A jedzenie jest smaczne, nie powtarza się, i jak dotąd żadnych wpadek ani dolegliwości, które oznaczałyby, że gluten jednak tam jest. I pewnie nie ma i zdają się to potwierdzać certyfikaty, ale ponieważ parę razy się już nacięłam w restauracjach, to jestem nieufna. Polecam wszystkim osobom z nietolerancjami.
0
0
Łukasz • Bydgoszcz
5,00
smak, różnorodność, estetyka, składniki, pudełko
Na dietę Lightbox namówiła mnie żona, bo pierwszy raz w życiu przekroczyłem 80 kg. No i tak od trzech tygodni żywię się zawartością białych pudełek. A tak szczerze to byem bardzo negatywnie nastawiony i tym bardziej pozytywnie się zaskoczyłem. Bo raz, jest to dużo jedzenia i w ogóle nie chodzę głodny, z wyjątkiem słodyczy do kawy, od których jestem uzależniony, no więc właśnie mam odwyk. Dwa, zdecydowana większość posiłków mi smakuje. I trzy, jest dużo dobrego mięsa, w tym moja ulubiona wołowina i jagnięcina. I słodkiego w sumie też trochę jest, ale nie każdego dnia coś mi pasuje do kawy (na przykład galaretka tak średnio). Nie myślałem, że przez trzy tygodnie tak mi się może zmienić patrzenie na jedzenie.
0
0