Nie dotrzymują godzin dostaw! Nie wiem po co przy zamówieniu wybiera się godziny dostaw, skoro są one fikcja. Zaznaczyłam godziny 6:00-8:00 i co? Kurier stawia posiłki pod moimi drzwiami o 2:30!!!!!!!!!!!!! Gratulacje - przez 4,5h jedzenie stoi bez lodowki na klatce w temp ok 15-20 stopni. Żarty? Drażni mnie jeszcze to, że dają sztućce i słomki bez foli zabezpieczajacej. Czyli mam jesc sztucciami, ktore ktoś dotykał swoimi paluchami wkładając je do tego papierowego etui!? Nie podoba mi sie, wkurzona jest, nie polecam. Jedzenie jak jedzenie, szału nie ma, ale mam duże watpliwosci czy posilki sa faktycznie dietetyczne...

Testowalem tydzien. Dieta jest mocno cukrowo-weglowodanowa. Bialka moze i bylo 100g w ciagu dnia ale glownie w obiedzie i kolacji. Malo makroelementow. Pozostale potrawy raczej bezbialkowe. Potrawy byly bardzo do siebie podobne w ciagu tych kilku dni. Trzy razy dostalem salatke ze splesnialymi pomidorami. Mialem diete 2000 i posilki byly duze i sycace. Pierwszy raz nie moglem niektorych zjesc.

Jedzenie czasami bylo dobre a czasami zle. Zdarzaly sie pomylki. Za to nigdy nie skorzystam juz z uslug tej firmy i przestrzegam innych, przez klucz do furtki ktory mial byc mi zwrocony miesiac temu wraz z zakonczeniem diety, a nie zostal. Wykonalam liczne telefony i wyslalam wiele maili. Mimo zapewnien ze klucz zaraz bedzie i juz do mnie jedzie, do dzisiaj nie dotarl. Niepowazni ludzie, fatalna obsluga, nikomu nie polecam..

Jakiś czas temu rozpoczęłam przygodę z BodyChief, muszę jednak przyznać, że jestem lekko rozczarowana. Czym? Smakiem, niestety sama musiałam doprawiać posiłki, choćby szczyptą soli i pieprzu. Na dodatek posiłki są bardzo nierówne, tzn: na obiad pół patelni mięsa (a dokładnie kurczaka, do którego w tej diecie mają chyba słabość) i pół patelni kaszy- twardej żeby nie było- A na podwieczorek pięciocentymetrowy batonik:). Kiedy już po raz pierwszy otrzymałam coś innego niż kurczak i była to bodajże wołowina to można nią było wybijać okna sąsiadom. Obiad poleciał do kosza. Nie była to niestety jednorazowa sytuacja. Niesmak pozostał i już wiem, że następnym razem będę zamawiać z konkurencyjnej firmy.

Korzystałem z body chiefa w Szczecinie przez równy miesiąc. Najpierw zamówiłem na tydzień pa próbę, potem na kolejne 3 tygodnie. Dieta, którą stosowałem to sport 3000 kcal z racji treningów na siłowni 5 dni w tygodniu. Na początku byłem względnie zadowolony jednak z czasem albo posiłki były coraz gorsze albo minął mi efekt pierwszej fascynacji wygodą i dietą :) Ogólnie bardzo duża ilość węglowodanów i słodkich zapychaczy zamiast białka, które powinno być priorytetem przy diecie sportowej. Do tego jakość produktów, często był one po prostu nieświeże a sporadycznie zdarzało się, że wręcz niezdatne do spożycia, z racji tego że były po prostu zepsute. Na plus, brak problemów z czasem dostaw. Generalnie moim zdaniem za te pieniądze nie warto. Pozdrawiam ;)